Lokal socjalny odszkodowanie Zarządca nieruchomości

Sygn. akt III CZP 26/12

ZAGADNIENIE PRAWNE

W sprawie z powództwa Lokalnego Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości we W.przeciwko Gminie Miasto W. o zapłatę na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego we W. z dnia 20 października 2011 r.Czy faktyczny zarządca nieruchomości, który zawarł umowę najmu lokalu i na rzecz którego Sąd w wyroku eksmisyjnym nakazał wydanie lokalu przez byłego lokatora z ustaleniem po jego stronie prawa do lokalu socjalnego posiada legitymację do dochodzenia odszkodowania na podstawie art. 417 kc w zw. z art.18 ust. 5 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (tekst jedn. Dz.U. z2005r., Nr 31, poz. 266 z poźn. zm.)?



UZASADNIENIE



Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne sformułowane wsentencji postanowienia z dnia 9 lutego 2012r. powstało na tle następującego stanufaktycznego:Powód Lokalne Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości we W. zawarł z Aliną L.,Marią M., Haliną W., Stanisławą B. i Stanisławą J. umowy najmu (w którychokreślony był jako „wynajmujący”) lokali mieszkalnych oznaczonych odpowiednio numerami […], położonych w budynku przy ulicy […] we W. Kilkoma wyrokami z lat1999 – 2006 Sąd Rejonowy we W. orzekł eksmisję w/w osób zobowiązując je dowydania wskazanych lokali Zrzeszeniu. Jednocześnie w wyrokach tych Sąd ustaliłprawo wszystkich byłych lokatorów do lokalu socjalnego. Pozwana Gmina Miasto W.nie wykonała ciążącego na niej ustawowego obowiązku, o którym mowa w art. 14ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001r. o ochronie praw lokatorów mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego ( tekst jedn. DzU z 2005r., Nr 31, p.266 z późn. zm – dalej zwaną „u.o.p.l.” lub „ustawą”) tj. nie dostarczyła orzeczonychlokali socjalnych. W konsekwencji byli lokatorzy nadal mieszkają w zajmowanychlokalach. Lokalne Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości - powołując się na art. 18ust. 5 w/w ustawy – wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej Gminy kwoty53.651,82 zł z ustawowymi odsetkami (od kwoty 33.463,50 zł od 1 kwietnia 2008r. iod kwoty 20.188,32 zł od dnia wniesienia powództwa) za okresy bliżej wskazane wzestawieniu „okresów i należności” (najogólniej mówiąc od roku 2002 do 31 sierpnia2009 r.).Sąd Rejonowy we W. oddalił powództwo uznając, że powód nie wykazał, bymiał prawną możliwość wynajęcia lokali zajmowanych przez byłych lokatorów,których dotyczy spór. Jako faktyczny zarządca nieruchomości nie jest on teżwłaścicielem w rozumieniu u.o.p.l. W związku z tym nie poniósł szkody w swoimmajątku i dlatego nie przysługiwało mu stosowne roszczenie materialnoprawne.Legitymacja procesowa w oparciu o przepisy art. 18 w/w ustawy przysługuje bowiemwłaścicielowi w rozumieniu prawa rzeczowego, a nie w rozumieniu przedmiotowejustawy.W apelacji powód zarzucił m.in. błędna wykładnię art. 2 ust. 2 pkt 1 oraz art.18 ust. 5 u.o.p.l. wskutek przyjętego przez Sąd meriti rozróżnienia właścicielina uprawnionych i nie uprawnionych do uzyskiwania korzyści z posiadania lokalu.Jego zdaniem brak jest podstaw do zawężającej wykładni przepisu art. 18 ust. 5 iprzyjmowania, że odszkodowanie od gminy nie przysługuje „właścicielowi”, o którymmowa w art. 2 ust. 2 pkt.1 ustawy. Podkreślił ponadto, że we własnym imieniuzawierał umowy najmu z lokatorami i we własnym imieniu uzyskiwał wyrokieksmisyjne.Uzyskane odszkodowanie powiększyłoby zatem jego majątek, a nieprawnego właściciela nieruchomości.W odpowiedzi na apelację Gmina Miasto W. wnosząc o jej oddalenieargumentowała, że systematyka ustawy o ochronie praw lokatorów pozwala podzielićtą ustawę na dwie części - pierwszą dotyczącą wzajemnych praw i obowiązkówwynikających ze stosunku najmu i drugą dotyczącą zdarzeń po zakończeniustosunku obligacyjnego. Takie też rozgraniczenie winno być stosowane dlarozumienia pojęcia „właściciela” na gruncie tej ustawy. Z chwilą ustania łączącegostrony stosunku prawnego roszczenie odszkodowawcze nie przysługuje każdemu,kto wynajmował lokal, ale tylko takiej osobie, która doznaje szkody – rozumianej jako uszczerbek we własnym majątku – na skutek zaniechania gminy. Powód funkcjonujew obrocie prawnym jako zarządca i może działać jako pełnomocnik właścicielanieruchomości lub też jako zastępca pośredni ( w imieniu własnym), ale w tymostatnim przypadku musi to wynikać z postanowień umowy o zarządzanie.Władanie nieruchomością objętą pozwem wynika z uwarunkowań historycznych tj.przymusu zrzeszania się właścicieli nieruchomości. Powód działając bez wiedzy izgody właściciela nie doznaje strat we własnym majątku. Brak jest więc po jegostronie legitymacji procesowej.Na rozprawie apelacyjnej w dniu 9 lutego 2012r. powód wnosząc jak wapelacji oświadczył, że Lokalne Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości we W. jestzarządcą faktycznym nieruchomości przy ul. […] we W. i w ramach tego zarządu jestuprawniony nie tylko do wynajmowania lokali tam usytuowanych, ale również dodochodzenia odszkodowania od gminy za niedostarczenie lokali socjalnych.Przy rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy we W. powziął wątpliwości prawnezwiązane z legitymacją procesową powoda, którym dał wyżej wyraz. Ichrozstrzygnięcie ma podstawowe znaczenie dla wyniku sprawy, gdyż ewentualny jejbrak po stronie powoda ( czyli brak uprawnienia do występowania z roszczeniemprzeciwko innemu podmiotowi, które znajduje oparcie w określonym stosunkumaterialnoprawnym lub w ustawie) automatycznie przesądza o oddaleniu powództwabez konieczności badania jego zasadności, co jest wówczas całkowicie zbędne.Przed przystąpieniem do rozważenia możliwych rozwiązańzasygnalizowanego problemu niezbędne wydaje się poczynienie pewnych uwag ocharakterze wstępnym.Powodem w sprawie jest Lokalne Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości weW., które samo uważa się ( k. 131) za faktycznego zarządcę nieruchomości, naktórej wzniesiony jest budynek ze znajdującymi się w nim lokalami mieszkalnymizajmowanymi przez eksmitowanych lokatorów. Podkreślenia wymaga, że o ilepierwotnie w oparciu o przepis art. 18 dekretu z dnia 28 lipca 1948r. o najmie lokali (tekst jedn. Dz U z 1953r., Nr 35, p.152 ze zm.) oraz rozporządzenia MinistraAdministracji Publicznej Skarbu Państwa i Budownictwa z dnia 10 sierpnia 1949r. wsprawie utworzenia przymusowych lokali zrzeszeń prywatnych właścicielinieruchomości ( Dz U Nr 51, p. 386 ) były to organizacje o charakterzeprzymusowym to począwszy od regulacji przewidzianej w art. 70 – 73 ustawyz dnia 30 stycznia 1959r. „Prawo lokalowe” ( tekst jedn. Dz U z 1962, Nr 47, p.227 i w rozporządzeniu Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 23 grudnia 1963r. wsprawie zrzeszeń prywatnych właścicieli domów ( Dz U z 1964r., Nr 1, p.2) aż dochwili obecnej członkowstwo w nich jest dobrowolne, uzależnione wyłącznie od woliwłaścicieli nieruchomości. Aktualnie przyjmuje się (uzasadnienie uchwały SąduNajwyższego z 29 października 2004r. III CZP 58/04 OSNC 2005/10/173), żezrzeszenia te to organizacje samorządu zawodowego osób prowadzących innądziałalność w rozumieniu art. 1 ustawy z dnia 30 maja 1989r. o samorządziezawodowym niektórych przedsiębiorców ( Dz U Nr 35, p. 194 ze zm.).Lokalne Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości we W. w żaden sposób niewykazało jednak, by właściciel nieruchomości przy ul. […] we W. był jego członkiemjak również by łączyła go z nim umowa o zarząd nieruchomością. Z drugiej stronyjest w sprawie bezsporne, że od szeregu lat (co jest wynikiem historycznychzaszłości) nieruchomością tą powód zarządza. Należało więc za nim przyjąć, że matu miejsce tzw. zarząd faktyczny (dorozumiany). Pojęcie takie występuje worzecznictwie ( przykładowo : wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2005r. II CK504/04 nie publ. LEX nr 151662, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 9czerwca 1998r. II CKN 792/97 OSN C 1/1999, p. 15, uzasadnienie uchwały SąduNajwyższego z 26 listopada 1992r. II CZP 147/92 OSP 1993/6/123), choć odnoszonejest raczej do zarządu sprawowanego w ramach współwłasności. Zdaniem SąduOkręgowego nie ma żadnych przeszkód, by instytucja ta nie mogła występować natle innych stanów faktycznych, w tym w sytuacji mającej miejsce w rozpatrywanejsprawie. Charakteryzując taki zarząd należy w pierwszej kolejności wskazać, żezarządca faktyczny ( podobnie zresztą jak umowny czy sądowy) nie jest – i tu niesposób podzielić zapatrywania powoda – posiadaczem rzeczy (nieruchomości), alejedynie jej dzierżycielem w rozumieniu art. 338 kc ( „System Prawa Prywatnego.Prawo rzeczowe” red. nacz. Z.Radwański, Tom 4, s. 14 – 15, C.H.BECK, INSTYTUTNAUK PRAWNYCH PAN, Warszawa 2005). Sprawuje on bowiem władztwo nadrzeczą w cudzym imieniu, jest to więc władztwo zastępcze tak jak dokonywane np.przez pełnomocników, przedstawicieli ustawowych, przechowawców, przewoźnikówitd.. Ustalenie zakresu czynności, do wykonywania których uprawniony jest zarządcafaktyczny jest utrudnione o tyle, że – jak zaakcentował Sąd Najwyższy wuzasadnieniu wyroku z 19 stycznia 2006r. IV CK 343/05 nie publ., LEX nr 191 167 –problematyka zarządu pojawia się na gruncie kodeksu cywilnego oraz szereguinnych ustaw. Przepisy te nie mają jednolitego charakteru, a ich wykładnia wymaga uwzględnienia szeregu okoliczności takich jak cel zarządu, przedmiot, któregozarząd dotyczy czy też podmiot uprawniony do wykonywania zarządu. Możnaprzyjąć, że pojęcie zarządu pojmowane jest najczęściej jako określony zespół działańpodejmowanych przez podmiot w określonym celu. Obejmuje on czynności, któreodnoszą się do majątku lub jego składników należących do innych osób (uprawnionych). W orzecznictwie Sądu Najwyższego ( np. uzasadnienie uchwał:składu 7 Sędziów Sądu Najwyższego z 8 listopada 1989r. III CZP 76/89 OSNC1990/6/71 i z 5 czerwca 1985r. III CZP 35/85 OSN C 1986/4/47) wskazuje się przytym nie istnienie ograniczeń dopuszczalności podejmowania w ramach zarządutakich działań, które stanowią daleko idącą ingerencję w sferę prawną podmiotuuprawnionego. Nie ulega też wątpliwości, że zarząd obejmuje zarówno wydawaniedyspozycji faktycznych jak i dokonywanie odpowiednich czynności prawnych wimieniu osoby uprawnionej. W ramach zarządu wyróżnia się czynności zwykłegozarządu i przekraczające zwykły zarząd, ale bliższe analizowanie tej kwestii jest tutajzbędne.W odniesieniu do nieruchomości ( art. 185 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. ogospodarce nieruchomościami – tekst jedn. Dz U z 2010r. , Nr 102, p. 651 ze zm.)należy rozróżnić zarząd wykonywany z mocy ustawy ( art. 931 § 1 kpc) lub woparciu o orzeczenie Sądu ( który np. ustanowił zarządcę nieruchomościstanowiącej współwłasność ) od zarządu umownego. Zarządca w wymienionychwyżej dwóch pierwszych przypadkach działa wobec osób trzecich w imieniuwłasnym. Natomiast zarządca działający na podstawie umowy o zarządzanienieruchomością może działać w imieniu własnym tylko o tyle, o ile wynika to z jejpostanowień. W przypadku zarządu faktycznego ( który ze swej istoty powstaje bezzawarcia umowy) – wobec braku upoważnienia do działania przez zarządcę wimieniu własnym oraz wskazanych wyżej ograniczeń zakazujących nadmiernejingerencji w sferę uprawnionych osób – należy przyjąć, że w grę będą wchodziłyczynności faktyczne i prawne z zakresu zwykłego zarządu, podejmowane wyłączniew imieniu i na rzecz podmiotu uprawnionego. Inaczej mówiąc zarządca faktycznymoże być traktowany w sferze prawa materialnego jedynie jak pełnomocnik, a niejako zastępca pośredni.Przed przystąpieniem do omówienia możliwych wariantów odpowiedzi naprzedstawione pytanie należy zauważyć, że przedmiotowe zagadnienie prawne niebyło dotąd poruszane w orzecznictwie jak i w doktrynie, choć piśmiennictwo ( o czym będzie jeszcze mowa w dalszych uwagach ) zajmowało się ogólną kwestiąlegitymacji procesowej czynnej na tle art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów… .Sąd Okręgowy we W. stoi na stanowisku, że na powyższe pytanie odpowiedź możebyć zarówno negatywna jak i pozytywna.Za pierwszą ewentualnością – do której skłania się Sąd – przemawia to, że – jakjednolicie przyjmuje się w judykaturze i nauce prawa (np. uchwały SąduNajwyższego z 7 kwietnia 2006r. III CZP 21/06 OSN C 2007/2/22, postanowienietego Sądu z 25 czerwca 2008r.III CZP 46/08 nie publ., LEX nr 437 195, wyrokTrybunału Konstytucyjnego z 8 kwietnia 2010r. P 1/08 OTK – A 2010/4/33, LEX nr575 101 oraz J.Chaciński : „Ochrona praw lokatorów. Komentarz” C.H.BECK2009,teza 9 do art. 18,A.Doliwa„Najem lokali. Komentarz C.H. BECK 2010, teza 2 doart. 18 ) roszczenie objęte dyspozycją przepisu art. 18 ust. 5 jest roszczeniem onaprawienie szkody (odszkodowawczym), wyrządzonej czynem niedozwolonymokreślonym w art. 417 kc. Oznacza to, że przepis ten nie wprowadza samodzielnejpodstawy odszkodowawczej gminy. Art. 18 ust. 5 wskazuje jedynie, jakie działaniegminy ( niedostarczenie przez nią lokalu socjalnego ) jest czynem niedozwolonym(niezgodnym z prawem zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej). Niewynika bynajmniej z niego, jaki jest krąg osób uprawnionych do odszkodowania.Mowa jest w nim jedynie o „właścicielu” bez bliższego sprecyzowania tego pojęcia.Na gruncie art. 417 k.c. poszkodowanym jest generalnie osoba, w której dobrachdoszło do uszczerbku. Podmiotem tym jest bez wątpienia właściciel w rozumieniuprawa rzeczowego, osoba której przysługuje własnościowe spółdzielcze prawo dolokalu mieszkalnego jak też – z uwagi na specyfikę prawa - ten, komu przysługujelokatorskie prawo do lokalu. Ale ustawa o ochronie praw lokatorów w art. 2 ust. 1 pkt2 konstruuje pojęcie właściciela, całkowicie oderwane od prawa własności. Wjurysprudencji dopuszcza się interpretację, że uprawnionym do odszkodowania napodstawie art. 18 u.o.p.l. jest tylko właściciel w rozumieniu przepisów kodeksucywilnego ( P.Semper „Legitymacja materialna czynna zarządców nieruchomości wsprawach o zapłatę czynszu, odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez umowy orazeksmisję” Przegląd Sądowy 10/2007, s. 71, B.Rakoczy „Odpowiedzialność zazajmowanie lokalu bez tytułu prawnego wg. art. 18 ustawy o ochronie prawlokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego”,LexsisNexis W-wa 2011, s.98, choć autor ten opowiada się za nią tylko w sytuacjiunormowanej w art. 18 ust. 2 ). Dopuszczona więc została możliwość, że rozumienie użytego w ustawie pojęcia zgodnie z definicją legalną nie zawszebędzie miało miejsce. Na podobnej zasadzie można to odnieść do pojęcia„właściciel” przyjętego w art. 18 ust. 5 u.o.p.l. . Określenie to – w rozumieniu art. 2ust. 2 pkt 1 w/w ustawy – odnosić się może wyłącznie do regulacji obejmującejistniejący stosunek „właściciel – lokator”. Wprawdzie w judykaturze wyjaśniono zpowołaniem się na wykładnię funkcjonalną (z licznego orzecznictwa możnaprzykładowo wymienić uchwałę Sądu Najwyższego z 15 listopada 2001r. III CZP66/01 OSN C 2002/9/109 i dalsze wskazane tam uchwały )że pojęcie „lokator” należyinterpretować szeroko i w szczególności „lokatorem” jest również „były lokator(najemca)”, to jednak nie można mechanizmu tego przenosić na „właściciela” –właśnie z uwagi na wspomniany fakt, że przepis ten nie jest samoistną podstawąodpowiedzialności gminy. Jest nią bowiem – jak już była o tym mowa – art. 417 kc,co wskazuje na konieczność rozumienia analizowanego zwrotu w oparciu o przepisykodeksu cywilnego. Za przedstawionym rozumowaniem przemawia także dalszaargumentacja. Trudno właścicielowi w rozumieniu art. 140 kc z przyczyn oczywistychodmówić odszkodowania, o którym mowa w art. 18 ust. 5 u.o.p.l. Ale skorojednocześnie miałoby ono przysługiwać również danej osobie w oparciu o węzełobligacyjny łączący ją z lokatorem ( bo do tego sprowadza się istota autonomicznegounormowania pojęcia „właściciel” na potrzeby u.o.p.l.), to doszłoby do niespotykanejsytuacji, w której jedno odszkodowanie równocześnie przysługiwałoby dwómpodmiotom. Należałoby konsekwentnie przyjąć, że uszczerbku doznał majątek obutych osób, co jednak wydaje się trudne do zaakceptowania. O ile treść umowymiędzy „rzeczywistym” właścicielem a np. wynajmującym nie wskazywałaby sposoburozliczeń między nimi z tytułu wspomnianego odszkodowania ( a taka sytuacjamiałaby miejsce w szczególności wtedy, gdyby wynajmującym był samoistnyposiadacz nieruchomości bo wówczas nie sposób przyjąć istnienia porozumieniamiędzy nim a właścicielem prawno rzeczowym odnośnie rozliczenia należnego odgminy odszkodowania) to powstaje pytanie, w jaki sposób, czyli w jakich częściachodszkodowanie miałoby być zasądzone w razie konkurencyjnych roszczeń ? Niebardzo też wiadomo, w czym miałaby się np. wyrażać szkoda dającego w użyczenienie będącego oczywiście właścicielem prawnorzeczowym, który także teoretyczniemoże wynająć lokal stając się w ten sposób „właścicielem” w myśl art. 2 ust. 2 pkt 1u.o.p.l. .W praktyce powstają jeszcze bardziej zaskakujące sytuacje. W ramachmieszkaniowego zasobu gmina jest właścicielem lokali stanowiących jej własność.Zasądzenie od niej odszkodowania na rzecz wynajmującego lub innej osoby, którąwiąże z lokatorem stosunek prawny upoważniający tego ostatniego do korzystania zlokalu stanowiącego własność gminy oznaczałoby, że właściciel prawnorzeczowy(sam uprawniony do odszkodowania na podstawie art. 18 ust. 5 u.o.p.l.) musiałbypłacić je „właścicielowi” w rozumieniu art. 2 ust. 2 pkt 1. Taki przypadek zaistniał – coSądowi wiadomo jest z urzędu w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym weW. sygnatura akt I C 442/11, gdzie powodem jest również Lokalne ZrzeszenieWłaścicieli Nieruchomości we W., który powołuje się - tak jak w niniejszej sprawie –na sprawowanie zarządu nieruchomością stanowiącą współwłasność Gminy MiastoW.Przy przyjęciu koncepcji, że odszkodowanie za niedostarczenie przez gminę lokalisocjalnych osobom uprawnionym do tego z mocy wyroku sądowego przysługujejedynie właścicielowi w rozumieniu kodeksu cywilnego ( i służy także ochroniewskazanych wyżej praw do lokali), wyrok eksmisyjny, zobowiązujący do wydanialokalu zarządcy faktycznemu ( jak i innym osobom nie będącym takim właścicielem),byłby obojętny z punktu widzenia legitymacji procesowej – nie miałby jej bowiem niktinny.Nawet jednak przy przeciwstawnej opcji zarządca faktyczny i tak pozbawionybędzie legitymacji do dochodzenia omawianego odszkodowania.Aby w ogóle zarządca mógł skutecznie żądać przed Sądem ochrony musiprzysługiwać mu określone prawo podmiotowe. Nie wystarczy więc, by w sferzeprawa materialnego działał tylko i wyłącznie w imieniu i na rzecz osoby uprawnionej,którą reprezentuje. Stosunek prawny między nim a tą osobą musi zostać takukształtowany, by to zarządcy przysługiwało określone prawo podmiotowe lubprawnie chroniony interes. W sferze prawa materialnego zarządca musi więcwystępować jako zastępca pośredni, który działa w interesie uprawnionegopodmiotu, ale w imieniu własnym. Jak już zaznaczono wyżej będzie tak przyzarządzie wykonywanym z mocy ustawy lub w oparciu o orzeczenie Sądu oraz gdywynika to ze stosownych postanowień umowy. Natomiast sytuacja taka nie zachodziprzy zarządzie faktycznym. Taki zarządca nie jest „właścicielem” w rozumieniu art. 2ust. 2 pkt 1 u.o.p.l. i nie przysługuje mu legitymacja do dochodzenia roszczenia z art.417 kc w zw. z art. 18 ust. 5 w/w ustawy. Niczego nie zmienia tutaj wyrok, w którym Sąd zobowiązał eksmitowanego lokatora do wydania lokalu faktycznemu zarządcy.Orzeczenie to nie tworzy bowiem prawa podmiotowego dla kogoś, komu uprzedniojuż ono nie przysługiwało.Nie jest wszakże wykluczona możliwość odpowiedzi pozytywnej. W nauceprawa przeważa zapatrywanie ( np.A.Doliwa : „Prawo mieszkaniowe. Komentarz.W–wa 2006, s. 123, R.Dziczek : „Ochrona praw lokatorów. Dodatki mieszkaniowe.Komentarz. Wzory pozwów”, W – wa 2005, s. 37, E.Bończak – Kucharczyk :„Ochrona praw lokatorów. Najem i inne formy odpłatnego używania mieszkań wświetle nowych przepisów”, W – wa 2002, s. 138), że krąg osób uprawnionych doodszkodowania z art. 18 u.o.p.l. określony został przez ustawodawcę w art. 2 ust. 2pkt 1. Właścicielem w ujęciu tego przepisu jest osoba mająca tytuł prawny doużywania lokalu – np. najemca, dający w użyczenie, osoba reprezentującawłaściciela, a nawet samoistny posiadacz. Ustawodawca w sposób w pełniświadomy oderwał określenia właściciela nie tylko od tradycyjnego rozumienia tegopojęcia, ale nawet od konstrukcji prawnorzeczowych. Wynika to z celu ustawy, którareguluje zasady i formy ochrony praw lokatorów oraz zasady gospodarowaniamieszkaniowym zasobem gminy (art. 1 u.o.p.l.). Gdyby ograniczył się jedynie doprawa własności i osoby właściciela w rozumieniu art. 140 kc to ochroną prawnąbyliby objęci tylko ci lokatorzy, którzy korzystają z lokalu na podstawie umowyłączącej ich z właścicielem nieruchomości ( której przysługuje własnościowe lublokatorskie prawo do lokalu spółdzielczego). Poza ochroną wynikającą z ustawypozostawaliby lokatorzy korzystający z mieszkania na podstawie umowy zawartej zpodmiotem, któremu takie prawa nie przysługiwały. Zakres podmiotowy ustawy byłbyznacznie ograniczony, a tym samym nie zostałby osiągnięty jej cel. W konsekwencjinależałoby jednak przyjąć, że odszkodowanie jest tylko jedno i gdy osoba właścicielaw ujęciu prawa rzeczowego nie pokrywa się z „właścicielem” w rozumieniu art. 2 ust.2 pkt 1 u.o.p.l. to uprawniony do niego jest wyłącznie ten drugi podmiot. Oznaczałobyto wyeliminowanie „rzeczywistego” właściciela spośród wspomnianego kręgu.Abstrahując jednak od tej ostatniej kwestii to na gruncie art. 18 ust. 5 ustawyposzkodowanym jest ta osoba, która nie może wykonać wyroku eksmisyjnego zpowodu niedostarczenia przez gminę lokalu socjalnego. Sankcją cywilnąniewykonania tego obowiązku jest odszkodowanie, które pełni nie tylko funkcjękompensującą, ale przede wszystkim przymuszającą. Skoro tak, to zakres osóbuprawnionych do uzyskania tego odszkodowania wyznacza treść wyroku eksmisyjnego. Sąd zobowiązując lokatorów do wydania lokali faktycznemu zarządcyprzesądził tym samym, że to jemu należy się tego rodzaju odszkodowanie.Prawomocny wyrok wiąże na podstawie art. 365 § 1 kpc strony, Sąd, który go wydałoraz inne Sądy. Nie ma tutaj znaczenia, że obiektywnie może on być wadliwy.Podkreślił to szczególnie mocno Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 19września 2000r. III CZP 30/00 OSNC 2001/2/24, powziętej w sytuacji, gdy całkowiciebezzasadnie zostało przyznane uprawnienie lokatorowi do lokalu socjalnego.Właściwym miejscem do wykazania wadliwości wyroku eksmisyjnego byłopostępowanie, które doprowadziło do wydania takiego orzeczenia. W chwili obecnejwszystkie Sądy muszą przyjmować, że LZWN we W. był uprawniony dowystępowania z żądaniem orzeczenia eksmisji oraz że to jemu lokale mają zostaćwydane. Nawet więc gdyby uznać, iż w świetle analizowanych przepisów zarządcyfaktycznemu teoretycznie nie przysługuje uprawnienie do otrzymania odszkodowaniana podstawie art. 417 kc w zw. z art. 18 ust. 5 u.o.p.l. to wyroki Sądu Rejonowegowe W. stworzyły nową jakość, uzasadniającą twierdzącą odpowiedźna przedstawione pytanie prawne.Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy we W. orzekł, jak na wstępie.