Obowiązek zapłaty przez eksmitowanego a prawo do lokalu socjalnego i odszkodowanie - Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2002 r. V CKN 1305/00

Za trafny należy uznać podnoszony w kasacji zarzut naruszenia art. 4201 k.c. przez jego błędną wykładnię, jakkolwiek nie można podzielić przedstawionej dla jego uzasadnienia argumentacji. Autor kasacji, kwestionując pogląd Sądów obu instancji dotyczący konieczności wykazania winy konkretnego funkcjonariusza pozwanej Gminy, negował w istocie również prawidłowość zastosowania w sprawie art. 418 k.c. W ocenie skarżącego zastosowanie tego przepisu było niewłaściwe, bowiem nie można przypisać zawinionego działania lub zaniechania konkretnemu funkcjonariuszowi pozwanej. Winę można natomiast przypisać organowi Gminy, zatem podstawę prawną jej odpowiedzialności stanowić powinien art. 416 kc, przy przyjęciu koncepcji tzw. "winy anonimowej". Zarówno zatem orzekające w sprawie Sądy, jak i skarżący opierają odpowiedzialność pozwanej na zasadzie winy, przy czym Sądy uznają odpowiedzialność Gminy za szkodę wyrządzoną wskutek zawinionego działania lub zaniechania funkcjonariusza (art. 421§ 1 k.c. w związku z art. 418 k.c.), a skarżący - za szkodę wyrządzoną z winy organu (art. 416 k.c.).

Odnosząc się do tych koncepcji należy przede wszystkim stwierdzić, że zarówno ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i w kasacji nie mogą być uznane za prawidłowe w stanie prawnym ukształtowanym po wejściu w życie Konstytucji RP, a więc po dniu 17 października 1997 r. Odpowiedzialność władzy publicznej za wyrządzone szkody powiązana została - zgodnie z art. 77 ust. 1 Konstytucji - nie z winą funkcjonariusza czy też organu w rozumieniu przepisów prawa cywilnego (art. 38 k.c.), lecz z niezgodnym z prawem działaniem organu władzy, a więc tej instytucji czy jednostki, z działalnością której wiąże się wyrządzenie szkody. Pojęcie "władzy publicznej" obejmuje władzę ustawodawczą, sądowniczą i wykonawczą, w tym wszelkie instytucje państwowe czy samorządowe, a także inne - o ile wykonują funkcje władzy publicznej. W pojęciu tym niewątpliwie mieści się jednostka samorządu terytorialnego, jaką jest gmina.
Podstawę prawną odpowiedzialności deliktowej za niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej stanowi art. 417 k.c. (gdy chodzi o odpowiedzialność Skarbu Państwa) oraz art. 4201 k.c. (gdy chodzi o odpowiedzialność jednostki samorządu terytorialnego). Kwestia zgodności z Konstytucją art. 417 k.c. była przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego, który w wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r. (SK 18/00, OTK z 2001 r., nr 8, poz. 256) orzekł, że przepis ten, rozumiany w ten sposób, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną za niezgodne z prawem działanie funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, jest zgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP. W wyroku tym natomiast za niezgodny z powołanym przepisem Konstytucji uznano art. 418 k.c., z tym że utrata mocy tego przepisu nastąpiła z dniem 18 grudnia 2001 r.
Jak widać zatem, dla odpowiedzialności Skarbu Państwa, opartej na przepisie art. 417 k.c., nie jest potrzebne wykazywanie winy konkretnego funkcjonariusza, wystarczy uznanie, że jego działanie przy wykonywaniu powierzonej czynności było niezgodne z prawem. Wyjaśniano przy tym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że bezprawność jako cecha zachowania się funkcjonariusza nie jest przedmiotem dowodzenia, lecz jest wyłącznie elementem przedmiotu oceny sądu (por. wyrok z dnia 27 stycznia 2000 r., II CKN 714/99, nie publ.). Tę samą uwagę należy odnieść do niezgodności z prawem, a więc pojęcia treściowo węższego (tylko naruszenie norm prawa) niż bezprawność (także naruszenie zasad współżycia społecznego).
Przepis art. 420§ 1 k.c. ma w istocie treść identyczną jak art. 417 k.c., z tym, że dotyczy odpowiedzialności jednostki samorządu terytorialnego za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza samorządu przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Przepis ten należy więc rozumieć tak samo jak art. 417 k.c. Art. 420§ 1 k.c. określa zatem odpowiedzialność jednostki samorządu terytorialnego nie za zawinione, ale za niezgodne z prawem działanie funkcjonariusza samorządu. Nie ma więc potrzeby dowodzenia subiektywnie zawinionego działania konkretnego funkcjonariusza. Nie może być zaś wątpliwości co do tego, że niezapewnienie przez gminę - wbrew treści art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych (tekst jedn. Dz. U. z 1998 r. Nr 120, poz. 787) -lokalu socjalnego osobie, której w wyroku orzekającym eksmisję przyznano prawo do takiego lokalu, jest niezgodne z prawem, tym bardziej że ust. 2 tego przepisu przyznawał takiej osobie pierwszeństwo w uzyskaniu lokalu socjalnego. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że orzekające w sprawie Sądy nie przywiązały żadnego znaczenia twierdzeniu pozwanej odnośnie do przyznania skarżącej budynku z lokalami socjalnymi z przeznaczeniem dla osób eksmitowanych z lokali stanowiących jej własność. Nie wyjaśniono zatem, czy rzeczywiście działanie pozwanej było niezgodne z prawem. Gmina mogła się bowiem zwolnić z obowiązku, jeżeli w budynku tym były odpowiednie lokale, a skarżąca zadysponowała nimi w inny sposób.
Jak wynika z dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, wyrok orzekający eksmisję Marii R. z lokalu stanowiącego własność powódki zapadł w październiku 1996 r. i od tego czasu zajmuje ona lokal bez tytułu prawnego, nie płacąc żadnego odszkodowania. Gmina nie zapewniła jej lokalu socjalnego zarówno w okresie przed 17 października 1997 r., jak i po tej dacie. Przez cały ten czas trwa zatem działanie niezgodne z prawem (o ile w przyznanym Spółdzielni budynku nie było odpowiedniego lokalu socjalnego).
Powstaje w tej sytuacji pytanie, czy art. 77 ust. 1 Konstytucji może mieć zastosowanie do stanów faktycznych istniejących przed jej wejściem w życie. Możliwość taka dopuszczana była w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 8 stycznia 2002 r., I CKN 581/99, OSNC 2002 r., nr 10, poz. 128, z dnia 27 kwietnia 2001 r., V CKN 832/00, nie publ., z dnia 26 września 2000 r., III CKN 1089/00, OSNC 2001 r., nr 3, poz. 37). W zasadzie wykluczył ją Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 maja 2000 r., II CKN 293/00 (OSNC 2000 r. nr 11, poz. 209). W uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdzono, że zasada nieretroakcji nie ma jednak charakteru absolutnego i może dojść do kolizji tej zasady z innymi wartościami konstytucyjnymi, w szczególności z zasadą sprawiedliwości wymienioną w art. 1 Konstytucji czy zasadą równości wobec prawa.
Niewątpliwe jest, że zasada nieretroakcji należy do podstawowych kanonów prawa, a wyjątki od niej muszą być poddane ścisłej interpretacji. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy istnieją jednak podstawy do przyjęcia wstecznego działania Konstytucji. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę fakt, że skarżąca wywodzi swe roszczenie z faktu niezapewnienia, wbrew ustawowemu obowiązkowi, lokalu socjalnego osobie eksmitowanej. Podstawą roszczenia jest stan trwający przez okres dwóch lat (powódka dochodzi odszkodowania za okres od dnia 1 stycznia 1997 r. do dnia 31 grudnia 1998 r.). Nie ma uzasadnienia, by narzucać w takiej sytuacji stronie obowiązek wykazywania, że przez część tego okresu bezprawne działanie pozwanej (jej funkcjonariusza) było zawinione, podczas gdy w pozostałym okresie już tylko niezgodne z prawem. Takie różnicowanie sytuacji prawnej strony trzeba uznać za naruszające zasadę sprawiedliwości i równości wobec prawa.
W konsekwencji powyższych rozważań należy odrzucić winę jako przesłankę odpowiedzialności pozwanej Gminy za wyrządzoną niezgodnym z prawem działaniem lub zaniechaniem szkodę.
Trafnie skarżąca zarzuca w kasacji naruszenie art. 418 k.c. Zastosowanie tego przepisu, obecnie już nie obowiązującego wobec stwierdzenia jego niezgodności z Konstytucją, było wadliwe. Wprawdzie znajdował on zastosowanie do odpowiedzialności jednostki samorządu terytorialnego przez odesłanie zawarte w zdaniu drugim § 1 art. 4201 k.c., ale dotyczył tylko sytuacji, w których szkoda została wyrządzona wskutek wydania decyzji lub zarządzenia. Taka sytuacja nie miała miejsca, zatem w ogóle nie było podstaw do konstruowania odpowiedzialności na tej podstawie. W sprawie nie ma jednak także zastosowania powoływany w kasacji art. 416 k.c. Nie chodzi tu o działanie organu Gminy. Podstawą jej odpowiedzialności jest fakt niezapewnienia w zasobie mieszkaniowym takiego lokalu, który nadawałby się do przeznaczenia dla osoby eksmitowanej i naruszenia pierwszeństwa wynikającego z art. 36 ust. 2 ustawy o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych w brzmieniu obowiązującym w dacie uprawomocnienia się wyroku orzekającego eksmisję Marii R. Takie wypadki podpadają pod hipotezę art. 420§ 1 k.c.
Odrzucenie winy jako przesłanki odpowiedzialności pozwanej Gminy nie oznacza jednak jeszcze, że roszczenie jest zasadne. Skarżącą obciąża dowód powstania i wysokości szkody. Nie można wiązać odpowiedzialności gminy za szkodę z samym faktem niepłacenia czynszu przez osobę eksmitowaną. Przyznanie w wyroku orzekającym eksmisję prawa do lokalu socjalnego nie oznacza zwolnienia osoby eksmitowanej z obowiązku uiszczania odszkodowania za zajmowanie lokalu do czasu uzyskania lokalu socjalnego. Nie może ulegać wątpliwości, że w pierwszej kolejności zobowiązana do zapłaty odszkodowania za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego jest ta osoba, która pomimo wyroku eksmisyjnego nadal lokal zajmuje. Zasada ta została potwierdzona w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 71, poz. 733 ze zm.), a ustawa ta zgodnie z art. 27 ust. 1 znajduje również zastosowanie do stosunków prawnych powstałych przed dniem jej wejścia w życie. Z ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych nie wynika, czy skarżąca podejmowała próby dochodzenia i wyegzekwowania odszkodowania od zobowiązanej w pierwszej kolejności Marii R., a także czy mogła zapewnić eksmitowanej lokal socjalny w budynku przyznanym przez Gminę na ten cel. Brak zatem podstaw do stwierdzenia, czy szkoda istotnie została wykazana.
Zasadnie skarżąca zarzuca naruszenie art. 381 k.p.c. Wprawdzie skarżąca powołała nowy dowód dopiero w postępowaniu apelacyjnym, jednak wniosek o dopuszczenie dowodu z list osób, którym przyznano lokal socjalny, uzasadniała tym, że wiedzę o ich istnieniu uzyskała dopiero po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji. Pominięcie tego dowodu nastąpiło wobec uznania, że zgłoszenie go było możliwe już przed Sądem pierwszej instancji, a dopuszczenie dowodu nie miałoby i tak znaczenia wobec braku stwierdzenia winy funkcjonariusza pozwanej. Trzeba jednak wskazać, że skarżąca wykazywała fakt powzięcia wiadomości o tych listach dopiero w toku postępowania sądowego w innej sprawie toczącej się między stronami, do której zostały złożone. W tych okolicznościach, kiedy uniemożliwiono skarżącej wykazanie, kiedy faktycznie powzięła wiadomość o istnieniu nowego dowodu, za dowolną należy uznać ocenę, że dowody te są spóźnione. Prowadzi do wniosku, iż sąd drugiej instancji faktycznie nie dokonał wymaganej prawem oceny przesłanek art. 381 k.p.c. W wyniku bowiem pozbawienia skarżącej możliwości wykazania okoliczności, które jej zdaniem usprawiedliwiały zgłoszenie nowych faktów i dowodów dopiero w postępowaniu apelacyjnym, sąd odwoławczy nie zgromadził żadnego materiału, który mógłby stanowić podstawę rozważań, czy zachodzą podstawy do zastosowania ograniczeń dowodowych przewidzianych w art. 381 k.p.c.